Pierwsze listopadowe Superstars czas zacząć! Hartford, Connecticut przywitało załogę WWE. Tygodniówkę komentują Tom Phillips & Corey Graves, który ma na sobie prze-kozacki garniak (chcę taki!)
Rozpoczynamy walką dywizji Kobiet RAW - Alicia Fox vs Dana Brooke
Walka numer 1: Walka dywizji Kobiet RAW - Alicia Fox vs Dana Brooke
Początek ostry i wyrównany. Zwarcie zostało przerwane, ale szybko przerodziło się w kolejną walkę obu pań, które wymieniły po plaskaczu w twarz. Jednak mimo tego w parę sekund później pierwsza na macie znalazła się Alicia, po tym jak przyjęła na siebie Shoulderblock. Po paru kontrach Foxówna odpowiada Dropkickiem, po którym jej rywalka idzie poza ring. Alicia podąża za nią, łapiąc ją za włosy, ale Dana pociąga rywalkę na nogę, wobec czego lisica ląduje na najtwardszym fragmencie ringu (czyli na krawędzi ringu) Już w ringu Brooke dokłada Clothesline, a do niego serię uderzeń w parterze, plus dźwignia. Alicia nie poddawała się, ale wszystkie jej wysiłki były daremne. Wobec tego faktu Dana wyszła z ostrą amunicją - wykonała bowiem Twisting Bliss (czyli krótko mówiąc Rounding Moonsault) - 1..2 Kick out!
Dana przechodzi do wbijania szyi rywalki w dolny narożnik. Reverse Chinlock, i szansa na kontrę zmarnowana,gdyż Alicia wylądowała brutalnie na macie. Dźwignia Reverse Chinlock (ponownie) i tym razem po dzielnej walce Alicia rozrywa dźwignię. Przy linach Alicia wykonuje Big Boot, a po chwili akcję Corner kontruje wykonując Back Elbow. Do tego Clothesline, oraz dwa Dropkicki. Skontrowany Irish whip od Alicii, lecz w narożniku przeskakuje ona ponad Daną, której aplikuje Sunset Flip - 1..2.. Kick out!
Nie minęła długa chwila a Dana posyła rywalkę na drugą linę. Irish Whip od Dany, lecz Alicia wychodzi z kopniakiem kontrującym Back Body Drop. Znikąd Scissors Kick! - 1..2..3!!!!
Zwyciężczyni via Pinfall: Alicia Fox - 5:15. Początkowo było ostro, i to mi się bardzo spodobało. Takie ostre starcie. Była dominacja od Dany która dobrze się w tej roli sprawdziła. Tylko coś za łatwe było to zwycięstwo Alicii, gdyż wystarczył kopniak, finisher i w zasadzie to tyle. Gdyby to inaczej rozpisać, i dać do 10 minut, to wyszło by jeszcze lepiej, choć nie było najgorzej. Polecam walkę. PS. Ten Rounding Moonsault mnie zaskoczył, oczywiście na plus. Walka dostaje ode mnie mocną 5 na 10
W walce wieczoru Curtis Axel podejmie Jindera Mahala
Pasmo powtórkowe z całego tygodnia.
Main Event: Curtis Axel vs Jinder Mahal
Panowie ruszyli w zwarcie które przeszło do narożnika,które oczywiście przerwano. Oboje odepchnęli siebie nawzajem, lecz szybko Jinder zwiał pomiędzy liny. Gdy wrócił po paru chwilach lepiej rozpoczął Axel który rozdał rywalowi kilka ciosów. Side Headlock z przejściem do Shoulderblock od Curtisa, który po chwili kontruje Hiptoss na swój Clothesline. Elbow Drop daje Axelowi 2 Count. Niespodziewany Jawbreaker od Mahala daje mu inicjatywę w walce. Nie trwało to długo gdyż Axel po kilku kontrach zaaplikował Dropkick. Syn Mr. Perfecta kontynuuje, ale szybko i brutalnie zostaje naciągnięty na drugą linę, by już po chwili zostać dobitym Running Knee w stylu Harleya Race'a - 2 Count.
Ku reklamom naprzód marsz!
Po reklamie Hindus trzyma oponenta w połączeniu Half Nelsona i Chinlocku, które szybko zostaje zerwane przez Axela, a dodatkowo skontrowane na Sunset Flip, lecz Mahal zaparł się, nie dając się przewrócić. Mówiąc więcej - Jinder już po chwili naprostował rywala Running Leg Dropem. Jinder zamiast iść po pinfall wbija rywala kilkukrotnie w narożnik. Po tych wbiciach pora na Double Underhook Suplex (inaczej nazywany Butterfly Suplex) - 2 Count. Mahal zapina Reverse Chinlock. Curtis walczy, ale po kilku ciosach pada ofiarą Belly to back Suplexu - 2 Count. Dociskany kolanami do lin Curtis nie okazuje żadnych oznak walki. Potwierdza to tylko Short Arm Clothesline, wykonany w tle chantów "Let's go Axel!" Ponownie Reverse Chinlock i ponownie ten sam efekt - nie udana próba oswobodzenia się przez Curtisa Axela. Kilka stompów od Jindera, ale jeden z nich zostaje wreszcie skontrowany! Mahal trafia z Corner Splashem... jednak w pusty narożnik!! Curtis niesiony gorącym dopingiem WWE Universe wyprowadza Clothesline, Back Elbow, Gut Kick, Running Corner Back Elbow. Zwieńczeniem tych akcji jest Snapmare oraz Running Neck Snap. Kolejna fala dopingu dla Curtisa który jest gotowy do wykonania finishera, którego pierwsza próba zostaje skontrowana Gut Kickiem od Mahala. Próba akcji Mahalao kończy się tym samym, co w efekcie pozwoliło Mr. Irrelevant na wykonanie Perfect-Plexu - 1..2..3!!!
Zwycięzca via Pinfall: Curtis Axel - 7:00 (Pokazane) Średnio wyszło szczerze mówiąc. Curtis otrzymał solidny doping, i widać że jego Face-turn nie będzie jakiś przypadkowy. Co z tego skoro nie będzie z niego nic powyżej Jobbera (a szkoda) Walkę oceniam na 4/10 Gdyby zrobić ten pojedynek bardziej wyrównanym to ocena byłaby wyższa.
Miłego weekendu życzę i nadchodzącego tygodnia :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz