czwartek, 30 marca 2017

WWE 205 Live 28/03/2017 - Raport

Czas zacząć ostatnie 205 Live przed Największą galą roku - Wrestlemanią.
Zaczynamy!







Na początek show Neville odniósł się do segmentu Austina Ariesa i The New Day z wczorajszego RAW, które Brytyjczyk skwitował słowami iż było to bez szacunku dla niego jak i samego tytułu.
Dzisiaj pokaże czym jest 205 Live bez niego, a ten program jest bez Neville'a niczym!

Dostajemy info iż Noam Dar jest niezdolny do walki, wobec czego jego walka z Richem Swannem nie odbędzie się. Więc rywalem Richa jest....

Walka numer 1: Rich Swann vs Ariya Daivari 
Wyrównany początek. Przewaga wyrysował się na rzecz Ryszarda, który wymierzył Dropkick. Daivari przed akcją Corner ucieka z ringu, a poza nim wysłał Ryśka Flapjackiem na stół komentotarski, a po chwili także i w LED-owy słup. W ringu po paru akcjach Daivari dorzuca Short Arm Clothesline - 2 Count.
Daivari po kilku Łokciach zapina dźwignię, z której Swann wydostaje się Punchami, ale kara dla Richa była sroga,ponieważ został wrzucony poprzez Biel Throw w narożnik! - 2 Count.
Ariya gotowy do wykonania Frog Splasha,ale nie trafia! Swann atakuje, ale zostaje skarcony Gut Kickiem, na który jednak odpowiada High Kickiem. Daivari otrzeźwiał i zaatakował rywala poprzez Jumping Knee. ale Rysiek szybko odpowiada kopniakiem i Michinoku Driverem - 1..2.. Kick out!
Daivari kontruje szarżę rywala i zapina Cobra Clutch. Rich nie poddał się, i wydostał z dźwigni, ale i tak skończył marnie, ponieważ wpadł na Leaping Neckbreaker, i Frop Splash - 1..2.. Kick out!!!!
Po paru sekundach Daivari rusza po Tornado DDT, ale sam pada ofiarą Superkicku, Leaping Frankensteinera, a to wszystko Swann kończy Phoenix Splashem - 1..2..3!!!
Zwycięzca via Pinfall: Rich Swann - 7:30 [Dobry pojedynek. Ariya dobrze poprowadził. Wyrabia się chłopak]

Alicia Fox (która w tym stroju wygląda wystrzałowo) została poproszona o kilka słów odnośnie kondycji swojego chłopaka, którego pochwaliła, i powiedziała iż jej chłopak powróci szybko i w świetle chwały. Przychodzi Rich Swann pytając na wejściu czy Alicia widziała jego walkę. Kazał też przekazać Darowi by ten wrócił czym prędzej do zdrowia. I nagle pojawia się kurier z przesyłką, a konkretnie perfumami. Rich zanim poszedł powiedział iż ktoś bardzo dba o Foxówną, a sama Fox popsikała się nimi, strzeliła sobie nimi nawet w usta (bez podtekstów panowie xD) 

W szatni Drew Gulak powiedział Mustafie Aliemu iż jest pod wrażeniem jego umiejętności, ale jest ciekaw czy jego umiejętności są w stanie zainteresować innych. Mustafa odparł iż robi to co uważa za słuszne, na co Drew stwierdził iż spodziewał się tych słów. Ali nie potrzebnie ryzykuje, ponieważ nikomu tym nie zaimponuje. Drew mówi o zdrowiu zawodników, a Mustafa wychodzi po angielsku. Gdy Drew się zorientował,strasznie się wnerwił.

Walka numer 2: Mustafa Ali vs Brandon Scott
Mustafa bez najmniejszych oporów posłał rywala na matę z pomocą dwóch Arm Dragów i Running Hurricanrany (średnio udanej) Brandon załapał się jeszcze na Spinning Heel Kick (Dźwięk dał mi mocno po uszach, zwłaszcza że miałem załóżone słuchawki i dźwięk na full [polecam spróbować])
Drew ogląda walkę na Backstage'u, a w ringu Scott atakuje rywala, któremu aplikuje Short Arm Clothesline - 2 Count.
Brandon nie trafił z Diving Fist Dropem, a Mustafa wychodzi z ciosami, zwieńczonymi Springboard Crossbody (Pokazano jak Drew ogląda walkę)
Mustafa tak się rozkręcił że wykonał 2x Clothesline Pop - Up Dropkick, Pendulum Kick, Rolling Neckbreaker, Imploding 450 Splash - i to w sumie tyle.
Zwycięzca via Pinfall: Mustafa Ali - 3:20 [Ukazano z dobrej strony Mustafę, którego przeciwnik jakoś nie mógł się wczuć w walkę, a przynajmniej takie miałem wrażenie. Mamy feud dla Mustafy i Drew, czyli na nudę ci panowie nie będą narzekać. W sumie tyle]

Walka numer 3: Akira Tozawa vs The Brian Kendrick 
Kendrick chciał uścisku dłoni, ale Akira wymierzył Bicycle Kick i błyskawicznie Suicide Dive! (uwielbiam jak on to wykonuje)
Zaskoczony Kendrick dostał w ringu Top Rope Diving Senton. 1..2..Kick-out! Co za tempo!
Tozawa dominuje. Snapmare, ale nie udany Penalty Kick nie zraził Japończyka, który i tak zdominował ponownie rywala, zgarniając 2 Count po charakterystycznym dla siebie ciosie.
Z pomocą lin Brian przejmuje kontrolę, zakładając od razu Captain's Hook, Gdy tylko Akira się wydostał to Brian uciekł z ringu, ale tam wpadł na drugi dziś Suicide Dive, a także został wrzucony w barykadę. TBD jednak szybko odpowiada przez Drop Toe Hold (oczywiście poza ringiem) Tozawa "pocałował" także stalowy słup. W ringu Kendrick dokłada Front Kick i Suplex z krawędzi ringu do ringu - 2 Count. Brian nie zdołał zapiąć Captain's Hook, ale za to zapiął Arm Trapped Crossface. Tozawa mimo iż dotarł do lin to nadal był ofiarą zaciekłych ataków Kendricka, który wymierzył Back Suplex. Tozawa przez kolejne długie sekundy jest atakowany, lecz w pewnej chwili udaje mu się kontratakować. Akira mimo iż trafiony łokciem, to jednak wykonuje Standing Hurricanranę, plus Shining Wizard - 1..2.. Kick out!
Brian załapał się na Corner Pump Kick, ale jest w stanie skontrować German Suplex, i wymierzyć Krojony Chleb numer 2 (lub jak kto woli Sliced Bread) - 1..2..Kick out!!!
Brian niesiony nerwami zapina Captain's Hook. Tozawa ostatkiem sił dociera jednak do lin, lecz szybko zostaje ustawiony na narożniku. Tam wywiązuje się walka (w trakcie której ochraniacz z górnego narożnika został zdjęty) skończona upadkiem Akiry, który szybko się ogarnął, i równie szybko wymierzył Enzuigiri w plecy. Japończyk bierze rozbieg, ale trafia prosto w odsłonięty narożnik! Quick Roll - Up od TBD - 1..2..3!!!
Zwycięzca via Pinfall: The Brian Kendrick - 9:40 [Dobra walka, ale zwycięzca już nie taki dobry. Rozumiem iż feud trwa i takie tam, no ale czy trzeba podkładać Akirę? No bez jaj ludzie. Mamy podpromować Akirę czy Briana, który notabene takiej promocji chyba nie potrzebuje, gdyż jest dość wyrobionym nazwiskiem w świecie wrestlingowym. Kiedy ta wielka wygrana Akiry ma nadejść? Na wrestlemanii może? Zobaczymy...]

Brian Kendrick mówi iż lekcja numer 9 uczy nas iż wszystko może posłużyć jako broń.

Do ringu kroczy Neville. Pięć dni zostało do Wrestlemanii. Jego droga zmusiła go do radykalnego kroku wstecz, do przeszłości. Zrobił wiele, i mimo tego iż nikt go za to nie szanował, to i tak wrócił na właściwe tory. Rok temu przed Wrestlemanią doznał kontuzji nogi, po której wrócił, i teraz to on na własnych barkach dźwiga tę dywizję. Gdyby nie jego osoba, to na Wrestlemanii nie było by walki o ten pas. Czy on jest tą złą osobą? Spójrzmy na tych klaunów z stolikiem komentatorskim, którzy próbują rozśmieszać publiczność swoimi dennymi żartami. Przez to ludzie chcą go zrzucić z tronu, a on jedynie prosi by ludzie zważali na swoje słowa. Ukazano nam Titantron, na którym nic nie wyświetlono - Tak, dobrze widzicie. Tak wyglądałby ten program bez niego. 
Ta edycja Wrestlemanii skupi się na Neville'u i jego tytule i momencie. Przerywa Austin Ariesm który na rampie ukazuje różnice między Austinem a Neville. Neville buduje swojego zrzucając całą winę na publikę - powiedział Austin. Austin dodaje mówiąc iż nigdy nie powiedział że ten program nie istnieje bez Austina. Austin nie powiedział iż Neville jest słaby, ponieważ Austin zawsze będzie choć odrobinkę lepszy od niego. Austin za to zgadza się w kwestii żartów, ponieważ bez nich byłby takim desperatem i złym gościem jak Neville. W kilku rzeczach się nie różnią. Oboje udowadniają iż ludzie się mylili. Mają wielkie ego, które zżera ich od środka, ponieważ zawsze musieli walczyć o swoje, gdyż nikt im tego nie dał.
Gdziekolwiek będą, i tak wyjdą na rampę,by dać na Wrestlemanii świetle show, jako główna atrakcja tej gali (szkoda że zawalczą w pre-show)
W niedzielę mają jedno zadanie - walczyć. Brytyjczyk może nazywać Double A kim chce, jednak Austin wie że Neville wie co Austin potrafi w ringu. Austin oznajmia iż ten pas będzie jego.... i tutaj Neville zniszczył swojego oponenta gromadą ciosów i rzutem na matę. Neville wycofuje się, lecz wraca! Była to zła decyzja, ponieważ Król zarobił cios mikrofonem w głowę! Austin zapina Last Chancery, lecz Neville zrywa chwyt i szybciutko ucieka z ringu. Tym samym na te kilka dni przed Wrestlemanią Austin jest górą! Czy tak będzie w niedzielę? Zobaczymy. Obyśmy się nie zawiedli na 33 edycji Wrestlemanii.

Miłego dnia, tygodnia i Wrestlemanii :-)


























































































































































Na koniec mała zagadka:
Któż to taki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz