Rozpoczynamy walką Sin Cara vs Curtis Axel!
Walka numer 1: Sin Cara vs Curtis "Mr. Irrelevant" Axel
Sin Cara z nową muzyką wejściową (na plus) ale za to stary Titantron video. Curtis wraca natomiast do muzyki zatytułowanej "Reborn" by CFO$
Szybki Roll-up od zamaskowanego dał 1 Count, lecz w następnej części lepiej prezentował się Axel, który właściwie robił z rywalem co chciał. Skończyło się to jednak gdy Axel wymierzył Irish Whip, po którym nastąpiło kilka wzajemnych uników od zawodników zakończone Springboard Arm-Drag Takedownem od Sin Cary. Sin próbował kolejnej akcji, lecz został wypchnięty na krawędź ringu, skąd został strącony mocnym Forearm Smashem. Akcja wraca do ringu gdzie nadal dominuje Curtis. Luchador próbował kontrować, ale to zakończyło się Dropkickiem, po którym Axel zapiął Shoulder Stretch. Sin Cara wydostał się dosłownie na kilka sekund, ponieważ został sprowadzony na matę poprzez Back Elbow - 1 Count.
Kolejna dźwignia, i kolejna zaprzepaszczona szansa na kontratak ze strony Ex-Hunico, który ponownie przywitał się z matą. Axel na 2 linie, ale nie trafia z Diving Pointed Elbow Drop.
Po chwili na odpoczynek lepiej ruszył Luchador, który zaaplikował Second Rope Springboard Crossbody, a także Second Rope Springboard Back Elbow. Clothesline poza ring, a po chwli też i Suicide Dive!
W ringu także zobaczyliśmy Second Rope Springboard Moonsault - 1..2.. Kick out!
Zamaskowany zawodnik idzie po kolejną akcję, lecz został zatrzymany przez Axela, który zdołał także wypchnąć oponenta na krawędź ringu. Nie udało się jednak Axelowi wykonać Forearmu, ale za to Luchador wykonał Enzuigiri, do którego dokłada Senton Bomb! 1..2..3!
Zwycięzca via Pinfall: Sin Cara - 5:00 Mogło być okey, bo jakiś potencjał w tej walce był, ale nie zostało to w pełni wykorzystane. Za dużo przewagi jednego zawodnika czyli Axela. Ocena walki: 2/10
W dzisiejszej walce wieczoru Jack Swagger podejmuje Bo Dallasa.
Pasmo powtórkowe z całego tygodnia.
Main Event: Jack Swagger vs Bo Dallas
Wyrównana walka z początku która jednak nie przyniosła nikomu przewag gdyż Bo postanowił zrobić za ringiem Bo-Train. Gdy wrócił do ringu wydawało się że znowu będzie wyrównanie, lecz Swagger wykonał 2xHigh Angle Waist Lock, trzeci zablokowany przez Dallasa, który chwilowo przejął inicjatywę, tracąc ją gdy chwilę później trafił na Shoulderblock, a następnie Patriot Lock, ale Bo bez problemu dotarł do lin. Bo ponownie za ringiem, ponownie chcąc wyruszyć w trasę swoim Bo-Train, lecz ten pociąg trafił na przeszkodę nazywaną Clothesline od Jacka! Idziemy na reklamy.
Po reklamach inicjatywa w dalszym ciągu po stronie Swaggera, który dociska rywala do narożnika swoim barkiem. Po dwóch takich akcjach Bo wycofał się za ring, lecz Patriota był nieustępliwy nadal idąc na rywala, co się nie opłaciło gdyż Dallas naciągnął głowę rywala na liny, następnie zasłaniając rywala płachtą wokoło ringową wykonał kilka ciosów, które zwieńczył rzucając oponenta w barierki, całość skwitowana radością ze strony fanów. Swagger wraca przy 6 Count, ale w ringu od razu zostaje zasypany gradobiciem ciosów. Reverse Chinlock zapięty, ale po minucie zerwany. Jackowi opłacała się walka, gdyż skontrował Irish Whip rywala, i ostatecznie w narożnik uderzył były członek Social Outcast. Po chwili odpoczynku All American unika Splasha, aby następnie wyprowadzić 2xCorner Clothesline, do tego Powerslam. Na poprawkę Swagger dokłada Running Clothesline - 1..2.. Kick out!
WE THE PEOPLE w wykonaniu Swaggera,ale Swagger Bomb skontrowane przez Dallasa, który już wkrótce zaaplikował Roll Up - 1..2. Kick out! Bo przeskakuje za plecy rywala, co w dalszej kolejności pozwala mu na wykonanie Scorpion Death Drop, lub jak kto woli - Inverted DDT - 1..2.. Kick out!!
Nieco mocno sfrustrowany Bo sygnalizuje Running Bo-dog, zanim jednak to nastąpi czas na Corner Clothesline od Mr. The Inspirational, i wreszcie Bo-dog, ale skontrowany przez Real Americana na Facefirts! Szybkie przejście do Patriot Lock wobec którego Bo poddaje się!!!
Zwycięzca via Submission: Jack Swagger - 6:45 (Pokazane) W końcu jakaś godna polecenia walka na Superstars po drafcie. Oboje zawodnicy dali od siebie tyle co mogli w tym limicie czasowym, wobec czego wykręcili dobrą walkę, w trakcie której była tylko jedna dźwignia, gdzie tydzień temu w Main Evencie były 2-3. Bo nie jest wirtuozem w ringu, Swagger też nie, ale mimo tego zakryli swoje braki.
Na plus zasługuje też Inverted DDT.Mi się to podobało, dlatego daję zasłużoną ocenę 5.5/10
Reszta powtórek którymi kończymy odcinek.
Miłego tygodnia :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz